wielka woda ciąg dalszy

Poniedziałek, 24 maja 2010 · Komentarze(1)
Wyjazd w stronę Kozanowa, krajobraz miejscami jak po albo w trakcie wojny… Wielkie góry z wykorzystanych worków z piaskiem, zapory gumowe, na wałach taśmy blokujące wjazd i policjant co 10 metrów, od czasu do czasu słychać gdzieś dźwięk syreny. Na szczęście woda opada, na ulice wyjeżdżają już wozy czyszczące jezdnie z błota, dziesiątki ludzi pracuje żeby to miejsce przywrócić do stanu sprzed powodzi. A wydaje się ze woda to żaden żywioł, ze jest wolna i przewidywalna. Kozanow, zbudowany zresztą na poniemieckim polderze powodziowym, przekonał się już nie pierwszy raz, ze to nieprawda.

Komentarze (1)

Widziałem w TV, wiem, że to nie to samo co tam na miejscu. Strasznie to wyglądało. Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy. Współczuję wszystkim tym, których dotknęła ta powódź

michalbytom84 14:54 wtorek, 25 maja 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kaweg

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]