Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2010

Dystans całkowity:305.55 km (w terenie 62.00 km; 20.29%)
Czas w ruchu:18:04
Średnia prędkość:16.91 km/h
Maksymalna prędkość:26.00 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:23.50 km i 1h 23m
Więcej statystyk

okolice Kozanowa na szybko

Niedziela, 30 maja 2010 · Komentarze(0)
Szybka wycieczka w pogoni za zachodzącym słońcem. Lekko wilgotne wieczorne powietrze, koła same kleją się do ziemi. Wspinacz powiedziałby, że to byl zajebisty warun :)

z rodzicami na Bartoszowice

Sobota, 29 maja 2010 · Komentarze(0)
Fajna rodzinna wycieczka. Trzeba było zdjac noge z gazu (pedału:)), ale za to mialam towarzystwo rodzicow, babeczke i kawe w termosie :) Opatowicka i park przygody w opłakanym stanie, wszędzie pełno mułu, brak ogrodzenia, będą się musieli mocno postarać, żeby odbudować wszystko na początek sezonu.

praca i okolice

Piątek, 28 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria praca
droge z pracy troszku sobie urozmaiciłam wyjazdem na budowana obwodnice w okolicach mostu milenijnego. Fajne miejsce do rozwijania dużych prędkosci, idealny asfalt i zero samochodow, oby budowali jak najdluzej :)

praca i ściana

Środa, 26 maja 2010 · Komentarze(0)
ciepło, coraz cieplej :) niestety ludzie na chodnikach pozostają najsłabszym punktem wyjazdu :p

wielka woda ciąg dalszy

Poniedziałek, 24 maja 2010 · Komentarze(1)
Wyjazd w stronę Kozanowa, krajobraz miejscami jak po albo w trakcie wojny… Wielkie góry z wykorzystanych worków z piaskiem, zapory gumowe, na wałach taśmy blokujące wjazd i policjant co 10 metrów, od czasu do czasu słychać gdzieś dźwięk syreny. Na szczęście woda opada, na ulice wyjeżdżają już wozy czyszczące jezdnie z błota, dziesiątki ludzi pracuje żeby to miejsce przywrócić do stanu sprzed powodzi. A wydaje się ze woda to żaden żywioł, ze jest wolna i przewidywalna. Kozanow, zbudowany zresztą na poniemieckim polderze powodziowym, przekonał się już nie pierwszy raz, ze to nieprawda.

za wielką wodą

Piątek, 21 maja 2010 · Komentarze(0)
wyjazd mial na celu raczej zbadanie sytuacji powodzowej we Wroclawiu nic cele turystyczna. Niestety na ten sam pomysł wpadło wiele innyh osób z Wrocławia wiec na wałach prawdziwe tłumy. w okolicach wyspy Opatowickiej prawdziwe pielgrzymki, także dla bezpieczeństwa trzeba było zsiąść z roweru. Wyspa zalana, jaz zamknięty, jedynie na pobliski most można było wjechać . Odra robi naprawdę piorunujące wrażenie szczególnie wystające korony drzew. Jeśli ma sie w pamięci obraz sprzed powodzi widac wyraźnie, że rzeka dwa razy poszerzyła swoje koryto.

do pracy i z powrotem

Czwartek, 20 maja 2010 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Droga do pracy dzisiaj mocno urozmaicona. Jako że biegnie wałami nad Odrą, dzisiaj obserwowałam podnoszący się poziom wody. A wracajac o 16 przejezdzałam pomiędzy tłumem na wałach i dziećmy robiącymi sobie zdjęcia na tle wylanej rzeki. Po drodze widziałam też objawy wszechogarniającej paniki dotyczącej plotek na temat braku wody w calym Wrocławiu. Starsza pani pobiła wszelkie rekordy wioząc trzy zgrzewki (3x6 = 18 butelek) wody na rowerze... Ludzie jednak muszą zawsze znaleźć sobie jakieś ciekawe zajęcie :)